Tnę się, mam blizny na ręku. Nie jest mi się do tego łatwo przyznać, ale dzięki świadomości, że moim znajomi tego nie czytają idzie mi to prosto. Więc.. pierwszy raz był w zasadzie niedawno temu. Pod koniec czerwca.. przyczyna ? Zdrada, powód ? Dawid.. nie ma co opowiadać. Kolejny element mojego życia. Na pewno nigdy o nim nie zapomnę, no ale cóż.. Później, czysta głupota, nuda, nie wiem jak to nazwać. Robiłam to podczas wakacji, tak po prostu z nudów.. Następnie Kamil, sama nie wiem dlaczego robiłam to akurat przez niego, cóż.. No i później za każdym razem gdy byłam smutna lub ktoś/coś mnie zdenerwował/o..
Dzięki jednej obietnicy złożonej Patrykowi, przestałam.. Chociaż dzisiaj brakowało dosłownie sekund do złamania tej obietnicy.. Dałam radę, nie wiem czy dam kolejnym razem.. To jest jak uzależnienie, a ta obietnica jak odwyk..
Buźkaaa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz